Do 785 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofalnych w skutkach ulewnych deszczy w okolicach Rio de Janeiro. Poinformowała o tym w piątek wieczorem brazylijska Obrona Cywilna.
Spod zwałów ziemi wydobywane są kolejne ciała. Brazylijskie władze obawiają się, że ofiar śmiertelnych kataklizmu może być tysiąc, a nawet więcej. Według oficjalnych danych, 400 osób uznaje się za zaginione.
Ekipy ratownicze pracują 24 godziny na dobę. Poszukują ofiar oraz dostarczają żywność i wodę pitną tym, którzy przeżyli. Spowodowane ulewnymi deszczami powodzie i osunięcia ziemi w górskich okolicach Rio de Janeiro to jedna z najtragiczniejszych w skutkach klęsk żywiołowych w historii Brazylii.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.