Przywódca opozycyjnej Partii Ludowej, Mariano Rajoy obiecał, że w przypadku wygrania wyborów parlamentarnych w Hiszpanii anuluje ustawodawstwo aborcyjne, wprowadzone przez obecny socjalistyczny rząd José Luisa Rodrígueza Zapatero. Wybory odbędą się w przyszłym roku.
Wprawdzie ustawodawstwo aborcyjne istniało tu do 1985 r., to jednak w lipcu 2010 r. weszła w życie jego liberalizacja. Choć do parlamentu trafiło ponad milion podpisów przeciwko „jakiejkolwiek ustawie o aborcji”, politycy zgodzili się na aborcję na życzenie do 14. tygodnia ciąży, a także na dokonywanie jej nawet przez 16-17-latki bez zgody rodziców. Nastolatki muszą jednak poinformować o swej decyzji rodziców lub opiekunów prawnych. Mogą jednak tego nie robić, jeśli naraziłoby je to na groźby i naciski ze strony rodziny.
Aborcja jest możliwa nawet do 22. tygodnia, jeśli dwóch lekarzy potwierdzi, że istnieje poważne zagrożenie zdrowia matki lub deformacji dziecka. Po 22. tygodniu też można jej dokonać, o ile lekarz stwierdzi, że zdeformowane dziecko nie jest w stanie żyć albo że cierpi na poważną lub nieuleczalną chorobę.
Rajoy nie zamierza zakazywać aborcji, chciałby jedynie przywrócić poprzednie ustawodawstwo w tej kwestii. Zezwalało ono na aborcję do 12. tygodnia w przypadku ciąży pochodzącej z gwałtu, do 22. tygodnia w przypadku zniekształcenia płodu i bez ograniczeń w przypadku „zagrożenia zdrowia fizycznego lub psychicznego matki”. Ten ostatni powód był najczęściej podawany przez kobiety, nawet w bardzo zaawansowanej ciąży.
Wśród 10 reform, które zmierza przeprowadzić, gdyby przejął władzę w kraju, lider Partii Ludowej wymienił także zniesienie w szkołach przedmiotu „wychowanie obywatelskie”. Szkoła powinna jego zdaniem opierać się na wartościach konstytucyjnych, a nie narzucać uczniom ideologię.
Tymczasem zadaniem lekcji wychowania obywatelskiego w Hiszpanii jest nauczenie dzieci „krytycznej oceny podziałów społecznych i płciowych”, dotyczących na przykład homofobicznych uprzedzeń w społeczeństwie oraz modelu zachowań seksualnych. Według organizacji prorodzinnych i Kościoła w praktyce jest to indoktrynacja uczniów, m.in. na temat ideologii homoseksualnej lub dopuszczalności aborcji, sprzeczna ze światopoglądem chrześcijańskim. W 2009 r. Sąd Najwyższy orzekł, że rodzice nie mają prawa odmawiać posyłania swoich dzieci na lekcje wychowania obywatelskiego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.