Reakcja katolików na nowy skandal obyczajowy, w który uwikłany jest premier Silvio Berlusconi, była wyjątkowo „słaba”. Taki wniosek z sondażu przeprowadzonego wśród czytelników, wyciąga redaktor naczelny tygodnika „Famiglia Cristiana”, ksiądz Antonio Sciortino.
Zachęca on w związku z tym do „prawdziwej refleksji”. Z sondażu wynika, że najbardziej krytyczni wobec premiera okazali się ludzie niewierzący, natomiast „słabsza była reakcja tych, którzy chodzą do kościoła”.
„Kraj, który deklaruje się jako katolicki, w rzeczywistości żyje w całkowicie po pogańsku i antychrześcijańsku” – stwierdza naczelny katolickiego tygodnika.
„Jeśli nie przywrócimy etyki w polityce, przejdziemy do interesów i podziałów łupów albo nawet do działalności przestępczej” – powiedział w czasie publicznego spotkania w Bolonii ks. Sciortino.
Zarzucił on włoskim katolikom „dezercję” w życiu publicznym, przypominając za Pawłem VI, że również politycy mogą zostać świętymi.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.