Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zapowiedział przeprowadzenie jeszcze przed wrześniem wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Palestyński radykalny Hamas z miejsca odrzucił udział w tych wyborach.
Informując o planowanych wyborach doradca Abbasa Jaser Abed Rabbo nie podał ich dokładnej daty, lecz zaznaczył, że już czynione są przygotowania.
Dodał, że kierownictwo palestyńskie "apeluje do wszystkich stron o pozostawienie na stronie wszelkich różnic", nawiązując w ten sposób, jak pisze agencja Reuters, do zaciekłej rywalizacji między rządem Abbasa na Zachodnim Brzegu a Hamasem - radykalnym ugrupowaniem islamskim rządzącym w Strefie Gazy.
Hamas natychmiast odrzucił apel dotyczący wyborów. Rzecznik Hamasu w Gazie Fawzi Barhum powiedział, że prezydent Abbas nie ma legitymacji do organizowania takich wyborów i że Hamas nie będzie w nich uczestniczył, ani też nie uzna ich wyników.
Wybory palestyńskie planowano przeprowadzić w ubiegłym roku, lecz Hamas odmówił ich przeprowadzenia w kontrolowanej przez siebie Strefie Gazy.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.