Około 40 samochodów osobowych i ciężarowych zderzyło się w czwartek na autostradzie z Pilzna do Pragi. Nikt nie zginął, jednak co najmniej 5 osób odniosło obrażenia. Autostrada D 5 jest zablokowana.
Do karambolu doszło na 33 km przed Pragą w pobliżu miejscowości Żebrak. Nad Czechami przechodziła burza śnieżna i najprawdopodobniej warunki atmosferyczne doprowadziły do zbiorowego wypadku.
Policja zamknęła także część autostrady prowadzącej z Pragi. Jezdnię wykorzystano jako lądowisko dla śmigłowców ratunkowych. Kierowano tamtędy pojazdy straży pożarnej. Strażacy musieli kilku kierowców wyciągać z zakleszczonych pojazdów.
"Trzy osoby trafiły do szpitala w Horzovicach, dwie przetransportowano drogą powietrzną do Pragi" - poinformowała rzeczniczka czeskiego pogotowia ratunkowego Petra Homolova.
Policja poinformowała w sieci społecznościowej, że rozbite pojazdy zajmują około 150-metrowy odcinek autostrady. Zdaniem służb drogowych oraz policji nie można przewidzieć, jak długo autostrada Pilzno-Praga będzie zamknięta dla ruchu.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.