Sejm w czwartek nie poparł wniosku Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy dotyczącej procedur środowiskowych towarzyszących budowie elektrowni jądrowej. Chodzi o inwestycję, którą ma realizować spółka Polskie Elektrownie Jądrowe.
Za odrzuceniem wniosku Senatu zagłosowało 257 posłów, 189 było przeciw, a dziewięciu wstrzymało się od głosu. Teraz nowelizacja ustawy czeka na podpis prezydenta.
Nowelizacja była zgłoszona jako projekt poselski, a jej cel to przesądzenie, który reżim prawny ma być stosowany w przypadku postępowania dotyczącego decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, wydawanej przed uzyskaniem decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej.
Chodzi o decyzję wydawaną na podstawie ustawy o inwestycjach w energetykę jądrową, a w stosunku do której inwestor wystąpił już z wnioskiem o wydanie decyzji. Jedyne takie postępowanie zostało wszczęte na wniosek inwestora i zostało złożone w 2015 r. Organ właściwy do jej wydania określił zakres raportu środowiskowego i zawiesił postępowanie do czasu złożenia tego raportu.
Od 2016 r. postępowanie było zawieszone, ale w tym czasie wielokrotnie zmieniły się przepisy, na podstawie których działają organy wydające decyzje środowiskowe. Według autorów noweli zasadne się stało, by aktualizować stan prawny, który ma być brany pod uwagę przy wydawaniu decyzji środowiskowej.
Nowe przepisy pozwolą inwestorowi - jest nim obecnie państwowa spółka Polskie Elektrownie Jądrowe - złożenie do GDOŚ raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.