Litwa, Łotwa i Estonia zwróciły się do Białorusi o wyjaśnienie sprawy niezwykłej koncentracji sił zbrojnych na jej terytorium - poinformowało w piątek litewskie MSZ. W czwartek na Białorusi rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe z udziałem Rosji.
"Państwa bałtyckie zwróciły się do Białorusi z pytaniem o niezwykłą koncentrację sił na terytorium Białorusi, o liczbę wojsk rosyjskich i białoruskich biorących udział w ćwiczeniach, użycie sprzętu wojskowego oraz planowany powrót jednostek na miejsca stacjonowania" - czytamy w komunikacie litewskiego MSZ.
"Apelujemy do Białorusi o respektowanie zobowiązań międzynarodowych i informowanie o skali i charakterze ćwiczeń wojskowych" - zaznacza cytowany w komunikacie szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.
Minister podkreśla, że "unikanie zgodnego z międzynarodowymi zobowiązaniami przedstawienia przejrzystej informacji o ćwiczeniach wojskowych i rozmieszczeniu wojsk rosyjskich na Białorusi budzi uzasadnione obawy o agresywne intencje Rosji i Białorusi".
Państwa bałtyckie zwróciły się do Białorusi powołując się na Dokument Wiedeński Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) w sprawie środków budowy zaufania i bezpieczeństwa.
Porozumienie wprowadza mechanizmy, których celem jest zapewnienie konsultacji i współpracy między stronami w celu zmniejszenia ryzyka wojskowego, zapewnienia przejrzystości i zapobiegania incydentom wojskowym. Według jego zapisów przy manewrach angażujących powyżej 13 tys. żołnierzy należy dopuścić zewnętrznych obserwatorów i poinformować o nich inne państwa.
W czwartek na Białorusi rozpoczęły się dziesięciodniowe ćwiczenia wojskowe z udziałem sił białoruskich i rosyjskich. Mińsk i Moskwa nie ujawniają liczby żołnierzy biorących udział w manewrach. Szacuje się, że Rosja przysłała około 30 tys. żołnierzy. Ministerstwa obrony w Mińsku i w Moskwie przekonują, że skala ćwiczeń (liczba żołnierzy i sprzętu) nie podlega zapisom Dokumentu Wiedeńskiego OBWE i nie wymaga informowania innych państw.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.