Około 2 tys. samochodów opuściło oblężony Mariupol w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w ramach ewakuacji ludności cywilnej, a kolejne 2 tys. aut czekają na wyjazd - poinformowała we wtorek rada miasta, na którą powołuje się agencja Reutera.
"Według stanu na godz. 12 wiadomo, że 2 tys. samochodów opuściło Mariupol" - poinformowały władze.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk przekazała, że konwój z pomocą humanitarną dla Mariupola utknął niedaleko miasta i oskarżyła Rosję o kłamstwo w sprawie spełnienia warunków porozumienia mającego na celu pomoc mieszkańcom. Wereszczuk powiedziała także, że prywatne samochody nie są wystarczającym środkiem ewakuacji ludności Mariupola i konieczne jest przepuszczenie autobusów.
Rano we wtorek Wereszczuk informowała na Telegramie, że na wtorek w całym kraju zaplanowano dziewięć korytarzy humanitarnych, w tym z Mariupola.
Tego dnia miało także dojść do ewakuacji ludności z Enerhodaru w pobliżu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, jednak mer miasta Dmytro Orłow poinformował, że ewakuacja nie była ona możliwa ze względu na kontynuowane działania wojenne. Zaznaczył, że próby ewakuacji ludności zostaną ponowione w środę o godz. 11 - podała agencja Interfax-Ukraina..
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.