„Czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze” (Ga 6, 10). Do tych słów św. Pawła nawiązał Benedykt XVI, spotykając się z kolejną w ostatnich miesiącach grupą biskupów z Filipin, przybyłą z wizytą ad limina Apostolorum.
Przypomniał, że w tym azjatyckim kraju obok katolickiej większości obecni są też, zwłaszcza w jego południowej części, niechrześcijanie. Jak wiadomo, chodzi tu zwłaszcza o muzułmanów, którzy stanowią ok. 6 proc. ludności Filipin. Tamtejszy episkopat musi zatem objąć swą apostolską troską zarówno braci w wierze, jak też wyznawców innych religii.
Mówiąc o posłudze wierzącym w Chrystusa, Papież zalecił filipińskim biskupom zwłaszcza katechizację, która daje wiernym zrozumienie nauczanej przez Kościół wiary i moralności. Podkreślił też znaczenie stałej formacji duchowieństwa. Natomiast, gdy chodzi o czynienie dobrze tym, którzy nie podzielają naszej wiary, przypomniał, że zawsze pozostaje priorytetem dialog z wyznawcami innych religii.
„Gdy Kościół głosi nieomylnie, że Chrystus jest drogą, prawdą i życiem, szanuje tym niemniej wszystko to, co jest prawdziwe i dobre w innych religiach – mówił Papież. – Stara się roztropnie i z miłością podejmować uczciwy, przyjazny dialog z ich wyznawcami, gdy tylko jest to możliwe. W ten sposób Kościół działa na rzecz wzajemnego zrozumienia i rozwijania wspólnego dobra ludzkości. Wyrażam wam uznanie za to, czego już dokonaliście, i zachęcam, byście przez nawiązany dialog nadal wytyczali drogę do prawdziwego, trwałego pokoju ze wszystkimi waszymi sąsiadami. Traktujcie każdego, niezależnie od wyznawanej przezeń wiary, jako osobę stworzoną na obraz Boga”.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.