Na skutek ulewnego deszczu zapadła się jezdnia w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Jak poinformowała we wtorek straż pożarna, powstała gigantyczna dziura o długości ponad 15 metrów i głęboka na wiele metrów.
Dziura w jezdni była na tyle duża, że wpadła w nią zaparkowana wzdłuż chodnika furgonetka. Kilkadziesiąt pobliskich domów nie ma wody.
"Bogu dzięki, że nikt nie ucierpiał!" - napisał na Twitterze burmistrz Nowego Jorku Eric Adams.
Wcześniej nad północną częścią miasta przeszła gwałtowana ulewa, której towarzyszył silny wiatr.
Przeczytaj: Około 200 osób ewakuowano z powodu wielkiego pożaru w Toskanii
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.