Według Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) priorytetem dla wojsk rosyjskich w rejonie Chersonia jest teraz zorganizowane wycofanie ich sił przez Dniepr i opóźnienie Sił Zbrojnych Ukrainy, a nie próba całkowitego powstrzymania ukraińskiej kontrofensywy, informuje w czwartek Ukrinform.
"Od sierpnia kontrofensywa Ukrainy w kierunku Chersonia - skoordynowana kampania przechwytująca, mająca na celu zmuszenie wojsk rosyjskich do wycofania się przez Dniepr bez konieczności przeprowadzania dużych operacji ofensywnych naziemnych ze strony Ukrainy - prawdopodobnie zakończyła się sukcesem", stwierdzają analitycy ISW.
W ciągu ostatnich miesięcy siły ukraińskie przeprowadziły ukierunkowaną i dobrze zrealizowaną kampanię ataków na rosyjskie zgrupowania wojskowe, obiekty wojskowe i węzły logistyczne w całym obwodzie chersońskim, aby uniemożliwić dalsze utrzymanie rosyjskich pozycji na zachodnim brzegu bez konieczności dużych i kosztownych manewrów naziemnych w celu wyzwolenia terytorium.
Jednocześnie źródła rosyjskie zauważyły, że wycofanie wojsk jest naturalną konsekwencją ukierunkowanych i systematycznych ataków ukraińskich, które doprowadziły do przerwania głównych arterii zaopatrzeniowych oddziałów rosyjskich, co stopniowo zmniejszało ich bojową siłę i możliwości.
Analitycy zauważają, że rosyjski odwrót nie jest pułapką mającą na celu zwabienie wojsk ukraińskich do kosztownych bitew pod Chersoniem, jak sugerują niektóre źródła ukraińskie i zachodnie.
"Dowództwo rosyjskie z pewnością będzie próbowało spowolnić postęp sił ukraińskich, aby zapewnić uporządkowane wycofanie oddziałów, a niektóre z nich mogą pozostać, aby powstrzymać siły ukraińskie w samym Chersoniu - ale te starcia będą tylko środkiem do umożliwienia wycofania się przez Dniepr w sposób uporządkowany" - prognozuje ISW.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Przeczytaj: Ukraina: rosyjscy żołnierze niszczą wszystkie mosty w zachodniej części obwodu chersońskiego
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.