W obwodzie woroneskim, regionie Rosji graniczącym z Ukrainą, zbiegło w niedzielę sześciu rezerwistów zmobilizowanych na wojnę z sąsiednim krajem; mężczyźni wysiedli z pociągu i oddalili się w nieznanym kierunku - podało niezależne Radio Swoboda, powołując się na kanał Baza w serwisie Telegram.
Mężczyźni są poszukiwani przez policję; podejrzewa się, że rezerwiści mogli odjechać taksówką w kierunku Moskwy. Według kanału Baza w stolicy Rosji i obwodzie moskiewskim wzmocniono policyjne patrole w związku z incydentem. Informacje o ucieczce żołnierzy nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Doniesienia o zbiegłych rezerwistach napływają z jednostek wojskowych w całej Rosji, a także z linii frontu na Ukrainie. Żołnierze skarżą się na nieodpowiednie wyszkolenie i uzbrojenie oraz twierdzą, że dowódcy porzucają ich w strefie walk. W listopadzie ubiegłego roku 39 rosyjskich wojskowych uciekło z tego powodu ze strefy działań zbrojnych w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy - przypomniało Radio Swoboda.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.