Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała we wtorek Rosjan, by nie adoptowali dzieci, które jak to określiła, zostały w czasie wojny "skradzione" na Ukrainie i wywiezione do Rosji - podał Reuters.
"Zdecydowanie zalecam obywatelom Rosji, aby nie adoptowali ukraińskich sierot, które zostały nielegalnie wywiezione z tymczasowo okupowanych terytoriów Ukrainy" - napisała na Telegramie Wereszczuk.
"Jeszcze raz przypominam wszystkim rosyjskim tzw. rodzicom adopcyjnym i "opiekunom": prędzej czy później będziecie musieli odpowiedzieć" - dodała.
Przeczytaj: Z frontu pod Bachmutem do ambasady?
Reuters przypomina, że w marcu Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz aresztowania rosyjskiego dyktatora Władimira Putina oraz Marii Lwowej-Biełowej, rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka, oskarżając ich o zbrodnię wojenną polegającą na nielegalnym deportowaniu setek dzieci z Ukrainy.
Czytaj też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Według ukraińskiego ministerstwa ds. reintegracji terenów okupowanych, za nielegalnie deportowane uważa się obecnie 19 514 ukraińskich dzieci.
Przeczytaj: Ukraina. 18 rannych w wypadku autobusu relacji Warszawa-Odessa
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.