W ub.r. eksport słodyczy z Polski wzrósł w porównaniu z 2009 r. o 20 proc. do ponad 818 mln euro. O tyle samo zwiększył się ich import - do prawie 393 mln euro. Dodatnie saldo w handlu zagranicznym za 2010 r. to 425 mln euro - poinformowała FAPA.
Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA) podała, że w ubiegłym roku po raz kolejny Polska osiągnęła dodatnie saldo w obrotach, zarówno pod względem wartości, jak i ilości.
O 20 proc. w 2010 r. w porównaniu do 2009 r. wzrósł eksport słodyczy pod względem wartości, a o 12 proc. pod względem ilości - do 203,9 tys. ton. O tyle samo, tj. o 1/5, zwiększył się import pod względem wartości, a wolumen wzrósł o 11 proc. do prawie 125 tys. ton. Pozwoliło to na osiągniecie wysokiego dodatniego salda w handlu zagranicznym słodyczami, które wyniosło 425 mln euro.
3/4 eksportu stanowiły wyroby zawierające kakao, których sprzedano 154,4 tys. ton za 657 mln euro. Natomiast w imporcie słodyczy wyroby z kakao stanowiły 69 proc. (86 tys. ton), a ich wartość wyniosła blisko 289 mln euro. Eksport tych produktów w 2010 r. wyniósł 6 proc. całości eksportu produktów rolno-spożywczych pod względem wartości.
Głównymi odbiorcami polskich słodyczy są od lat kraje unijne, a zwłaszcza kraje starej 15-tki. W 2010 roku wyeksportowano do tych państw 146 tys. ton za 577 mln euro. Z tych samych państw pochodzi większość polskiego importu.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.