Co najmniej 35 osób zginęło w południowej Tajlandii w rezultacie spowodowanych ulewnymi deszczami powodzi i lawin błotnych - poinformowały w sobotę tajlandzkie władze.
Tylko w prowincji Nakhon Si Thammarat odnaleziono ciała 15 ludzi, a służby ratownicze nadal poszukują ofiar niezwykle obfitych jak na tę porę roku opadów.
W strefie zniszczeń powodziowych znalazło się około miliona ludzi, przy czym żywioł nawiedził regiony, cieszące się znaczną popularnością wśród turystów. Według oceny władz, straty materialne przekroczyły równowartość 160 mln euro.
Zdaniem meteorologów, przyczyną trwających od początku tygodnia ulewnych deszczów są front wyżowy znad Chin oraz fenomen klimatyczny La Nina.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.