Dziś, gdy do otwarcia Drzwi Świętych pozostało jeszcze dziewiętnaście miesięcy, ważniejsze od informacji "technicznych" jest przygotowanie duchowe.
Mamy to… Po wtorkowej konferencji prasowej uruchomiona została, w środę, strona internetowa Jubileuszu 2025. Dostępna, co ważne, także w języku polskim. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią odwiedzający ją otrzymuje wszystko, co powinien wiedzieć ktoś, kto chce w tym jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu Kościoła uczestniczyć.
Jest zatem historia Jubileuszy, hymn, kalendarz, kościoły i szlaki pielgrzymkowe, informacje dla przyszłych wolontariuszy. Z czasem przybędzie papieska bulla oraz uruchomiona zostanie strefa pielgrzyma. Ma oczywiście drobne mankamenty. Na przykład w środę rano można było znaleźć między innymi modlitwę Jubileuszu. Przy roboczym tłumaczeniu wydawała się dziwnie znajoma. Później okazała się być modlitwą Jubileuszu Miłosierdzia. Po południu zniknęła ze strony. Są też fragmenty urwane w połowie zdania i niedokończone. Mimo to i tak o niebo jest lepsza od swojej poprzedniczki, gdzie części informacji w języku polskim nie szło się doszukać, a wiele tekstów (między innymi papieska bulla) jako żywo wyszło z translatora Google.
Ale na korektę ewentualnych braków jest jeszcze czas. Dziś, gdy do otwarcia Drzwi Świętych pozostało jeszcze dziewiętnaście miesięcy, ważniejsze od technicznych i nie tylko informacji, jest przygotowanie duchowe. Dwa poprzedzające wydarzenia lata mają być poświęcone refleksji nad dziedzictwem Soboru i modlitwie. Stąd Rok Soboru i Rok Modlitwy. Na każdy Dykasteria ds. Ewangelizacji przygotowała serię pomocy. I tu zaczynają się schody.
Abp Rino Fisichella powiedział na konferencji prasowej, że ich tłumaczeniem na inne języki zająć się mają konferencje episkopatów. Biorąc pod uwagę to, że jesteśmy już w piątym miesiącu Roku Soboru, można się spodziewać, że jeśli nie całą serię, to przynajmniej zapowiedź jej wydania, powinniśmy gdzieś znaleźć. Póki co, mamy jedynie jej krótkie omówienia.
Oczywiście każdy zorientowany w problemach rynku wydawniczego zdaje sobie sprawę z ryzyka, wiążącego się z przygotowaniem i drukiem trzydziestu czterech pozycji. Rzesza tłumaczy, koszty papieru i druku, wreszcie pytanie o wyniki sprzedaży. Bo przecież nie chodzi o to, by serię „wcisnąć” każdej parafii, gdzie wyląduje na półce lub, co gorsza, w koszu na śmieci. W założeniach ma bowiem inspirować duszpasterzy i liderów do dzielenia się, warsztatów, spotkań w małych grupach, z nadzieją, że nie tylko pomoże przygotować Jubileusz, ale – także – zostawi trwały ślad w życiu wspólnot lokalnych.
Proponowana refleksja nad dziedzictwem Soboru jest nam potrzebna z dwóch co najmniej powodów.
Po pierwsze reformę Vaticanum II najczęściej kojarzymy z wprowadzeniem do liturgii języków narodowych i odwróceniem ołtarza w stronę wiernych. Co oczywiście napędza dyskusję między zwolennikami starego i nowego Ordo. Mało kto zauważa zwrot w kierunku Pisma świętego i próbę zrozumienia kim jesteśmy jako wspólnota Kościoła. Ostatnie jest szczególnie ważne dziś, gdy kryzys staje się coraz bardziej odczuwalny, a u jego źródeł jest stawiane przez wielu, zwłaszcza młodych, pytanie: po co Kościół, po co sakramenty, przecież wystarczy być dobrym. By zmierzyć się twórczo ze stawianymi pytaniami trzeba sięgnąć do Pisma świętego i nauczania Soboru.
Drugim powodem, dla którego warto podjąć trud tłumaczenia Zeszytów (osobiście wolę „Notatki z Soboru”, bo takie tłumaczenie też jest możliwe) jest ich język. Prac pisanych przez naukowców, z charakterystycznym dla nich żargonem teologicznym, jest wiele. Zapewne właśnie z powodu języka, poza specjalistami, rzadko kto do nich sięga. Język Zeszytów jest prosty i łatwo przyswajalny przez czytelnika. Być może dlatego, że autorami są ludzie młodzi, dziennikarze, świeccy, z większą niż akademicy swobodą porozumiewający się z otaczającym światem.
Dziewiętnaście miesięcy… Parafrazując słowa Hymnu Jubileuszu: Podnieś oczy, rusz z wiatrem, dotrzymaj kroku… by z tysiącami innych odnaleźć drogę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.