Znaki nadziei

ks. Włodzimierz Lewandowski ks. Włodzimierz Lewandowski

publikacja 16.05.2024 11:50

Przygotowujący się do Jubileuszu 2025 lekturę Bulli zapewne mają za sobą. Wraz z nią pierwsze skojarzenia, notatki, postanowienia.

Czytając o znakach nadziei pomyślałem o Taize i Europejskich Spotkaniach Młodych. Rok 1989. Na wzgórzu, między młodymi, starsze panie ze Szwecji. Samotność ich pokolenia. Jak zaradzić? Więc pomysł spotkań przy kawie, dzielenia się wspomnieniami i obecnymi troskami, chwile modlitwy. Dla nas, wtedy jeszcze żyjących  rodzinach wielopokoleniowych, problem nieznany. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia słuchając o cywilizacji dobrobytu i sukcesu, marginalizującej osoby u schyłku życia. One nie zadowoliły się narzekaniem na czasy. Postanowiły dzielić się nadzieją, rozlaną w ich sercach przez Ducha Świętego. Także z nami, wówczas zachwycającymi się materialnymi osiągnięciami Zachodu.

Dwa miesiące później Praga. Socjalistyczny akademik „Czerwona gwiazda”. Wśród wielu nacji młodzi z Bari. Wzrokiem, i nie tylko, pytali rodaków Jana Pawła II o ich chrześcijańskie zaangażowanie na rzecz nadziei. Gdy usłyszeli o rekolekcjach, mszach dla młodych, spotkaniach w grupach biblijnych, nadstawili uszu, czekając na dalszy ciąg. To już wszystko? – pytali. Jesteście na bardzo dobrej drodze, by zacząć coś robić. Szok, bo „naszym” wydawało się, że są bardzo zaangażowani. Ich opowieść/świadectwo otwierała oczy na to, co przecież wokół nas było, jest i będzie.

Gauting. Małe miasteczko pod Monachium. Spotkanie w salce z przedstawicielami tamtejszej diakonii. Proste rozwiązania. Wolontariusze informują w jakie dni są do dyspozycji. Pani X zasłabła i prosi o zrobienie zakupów. Dyżurująca przy telefonie pielęgniarka dzwoni do osoby wpisanej w grafik. Dalszy ciąg do przewidzenia. Spotkanie, lista potrzebnych rzeczy, wyprawa do sklepu, później czas na rozmowę. Tak buduje się wspomniane przez Franciszka „przymierze między pokoleniami”.

O tym jak ważne w Roku Jubileuszu są znaki nadziei mówił przed dwoma dniami w Bellizi (archidiecezja Salerno-Campagna-Acerno) abp Rino Fisichella. „Bycie pielgrzymem nadziei nie oznacza jedynie przejścia przez Drzwi Święte. Jest to droga rodząca nową wizję bycia Kościołem. Objawiającym się w świecie jako świadek nadziei, miłości i wiary, potrafiącej dać z siebie wszystko. Jubileusz nie zaprasza nas, byśmy byli zwiastunami nadziei; raczej stawali się widzialnymi i namacalnymi świadkami, nadającymi jej treść”. W ten sposób – zauważył w L’Osservatore Romano relacjonujący spotkanie Gianluigi d’Amore, chrześcijanie dają odpowiedź na rany społeczeństwa, będące skutkami pandemii, klimatu wojny, bólu śmierci, zwątpienia i strachu zrodzonych w duszy ludzkiej.

Na znaki nadziei wskazują także „Zasady uzyskiwania odpustów”, przygotowane przez Penitencjarię Apostolską. „Wierni będą mogli uzyskać odpust jubileuszowy, jeśli udadzą się w celu odwiedzenia i poświęcenia właściwego czasu braciom znajdującym się w potrzebie lub w trudnej sytuacji (chorym, więźniom, samotnym osobom starszym, niepełnosprawnym...), pielgrzymując niejako do obecnego w nich Chrystusa (por. Mt 25, 34-36) i wypełniając zwykłe warunki duchowe, sakramentalne i modlitewne. Wierni bez wątpienia będą mogli te odwiedziny powtarzać w ciągu Roku Świętego, uzyskując za każdym razem odpust zupełny, nawet każdego dnia”.

Wspomniany okrągły stół w Bellizi był nie tylko okazją do modlitwy i refleksji nad tematem nadziei. Chodziło przede wszystkim o zapoczątkowanie drogi formacyjnej obecnych w diecezji grup kościelnych, jako drogi przygotowującej do Jubileuszu przez odkrycie na nowo najważniejszej cechy wiary – nadziei na życie wieczne. W ten sposób staniemy się świadkami tego, że „dzieje ludzkości i każdego z nas nie biegną w kierunku ślepego zaułku czy ciemnej otchłani, ale są ukierunkowane na spotkanie z Panem chwały” (SNC 19).

Podobne wyzwanie – zapoczątkować drogę formacyjną, prowadząca do odkrycia najważniejszej cechy wiary – stoi przed naszymi diecezjami i parafiami. Conditio sine qua non – jeśli w przyszłym roku przejście przez Drzwi Święte i pielgrzymki do wyznaczonych przez biskupów świątyń mają przynieść owoce.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..