ONZ nie widzi obecnie potrzeby wojskowego wsparcia operacji humanitarnych w Libii. Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) twierdzi, że dobrze sobie tam radzi i że sytuacja jest coraz lepsza.
"Prowadzimy nasze operacje pomocowe z coraz większym powodzeniem, udaje się nam dostarczać żywność i artykuły medyczne do tego kraju" - powiedziała w piątek w Genewie rzeczniczka OCHA Elizabeth Byrs i dodała, że potencjał ten należy w dalszym ciągu wykorzystywać. Jej zdaniem, wsparcie wojskowe byłoby ostatecznym wyjściem, ale na razie nie ma takiej potrzeby.
Wojskową misję zabezpieczania pomocy humanitarnej w Libii przygotowuje obecnie Unia Europejska, ale o podjęcie konkretnych działań musiałaby się zwrócić OCHA. Szefowie dyplomacji państw UE obradowali w tym tygodniu w Luksemburgu na temat planu operacyjnego na wypadek nadejścia takiej prośby.
We wtorek, z powodu sprzeciwu Szwecji, szefowie dyplomacji "27" nie zatwierdzili, jak planowano, koncepcji wojskowej operacji humanitarnej w Libii, która określa możliwości zaangażowania wojskowego UE. Szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt uzasadniał sprzeciw tym, że "na razie OCHA nie poprosiła UE o żadną pomoc".
W przyjętej we wtorek deklaracji Rady ministrów UE napisano m.in: "UE zdecydowała, że przeprowadzi operację w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony +EUFOR Libia+, jeśli zostanie poproszona przez ONZ - OCHA, by udzielić humanitarnego wsparcia w regionie, w pełnym poszanowaniu zwłaszcza zasad bezstronności i neutralności".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.