Siły lojalne wobec Muammara Kadafiego odbiły w czwartek przejście graniczne Wazzan-Dehiba między Libią a Tunezją, opanowane przez libijskich powstańców w zeszłym tygodniu.
Atak, który wyparł powstańców, siły reżimowe poprzedziły ostrzałem artyleryjskim. Kamerzysta Reutersa poinformował, że niektóre pociski artyleryjskie najprawdopodobniej spadły po tunezyjskiej stronie granicy.
Atak sił Kadafiego na to przejście graniczne był oczekiwany. Tunezyjczycy ewakuowali stamtąd swych celników.
Odbite przez wojska reżimowe przejście graniczne leży na trasie prowadzącej z miasta Nalut do tunezyjskiej Dehiby, dokąd przed walkami uciekły tysiące libijskich uchodźców. Przejście jest oddalone o ok. 200 km od głównego przejścia tunezyjsko-libijskiego Ras Adżdir.
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
Najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim.
Od początku pontyfikatu papieża z USA notuje się stały napływ korespondencji do niego.