Kardynał Kazimierz Nycz odważnie stawia czoło wyzwaniom, jakie przed Kościołem stawia współczesny świat, a które nie są proste. Zwrócił na to uwagę kard. Stanisław Dziwisz w homilii wygłoszonej 29 kwietnia podczas objęcia przez metropolitę warszawskiego jego rzymskiego kościoła tytularnego - bazyliki św. Sylwestra i Marcina.
Kaznodzieja przypomniał o bliskości kard. Nycza z kard. Karolem Wojtyłą, który po raz pierwszy wszedł do jego życia w 1967 r., gdy przyjmował go do seminarium. Potem śledził z bliska jego formację duchową, udzielił mu święceń kapłańskich i przydzielił mu pierwsze zadania duszpasterskie. W końcu wysłał go na pogłębione studia uniwersyteckie, aby przygotował się do wzięcia na siebie większej odpowiedzialności w Kościele. A jako papież Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym kard. Franciszka Macharskiego, a w ostatnim roku swego pontyfikatu - biskupem diecezjalnym w Koszalinie.
Metropolita krakowski zauważył, że czytana dziś Ewangelia jest tą samą, którą czytano podczas inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II w październiku 1978. Zawarty w niej dialog Jezusa z Piotrem jest poruszający. Na pytanie Jezusa: „Szymonie, synu Jony, czy mnie miłujesz?” przyszły pierwszy papież odpowiada: „Panie, Ty wiesz wszystko, wiesz, że Cię kocham”. Słysząc te słowa Pan mówi do Szymona: „Paś moje owce!”, potwierdzając tym samym, ustanowiony już wcześniej prymat Piotrowy: „Ty jesteś Piotr i na tej opoce zbuduję mój Kościół”.
Do tych słów nawiązał Jan Paweł II na początku swego pontyfikatu. Powtórzył wówczas za Piotrem jego wyznanie wiary: „Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego” i wezwał cały Kościół do odważnego głoszenia tej wiary, a świat do szerokiego otwarcia drzwi Chrystusowi. Na początku swej posługi piotrowej Jan Paweł II inspirował się doświadczeniem apostoła Piotra, który tak jak on przybył do Rzymu „z dalekiego kraju” – powiedział kard. Dziwisz.
Przypomniał też ostanie trudne lata i miesiące posługi Jana Pawła II. Po latach ciężkiej pracy i nieustannej służby Kościołowi Jezus stopniowo obarczał go bólem, unieruchomieniem i cierpieniem. Ale także w ten sposób papież służył współczesnemu światu i do niego przemawiał. Robił to również w imieniu tak wielu naszych braci i sióstr chorych, niepełnosprawnych, w podeszłym wieku, ubogich, zepchniętych na margines współczesnej kultury, która ceni wyłącznie młodość i zdrowie, aktywność i sukces.
Zdaniem mówcy Jan Paweł II żył w świętości i umarł jak święty. Dlatego lud Boży, kierowany zmysłem autentycznej wiary, odebrał jego świętość jako bardzo silną, charakterystyczną cechę jego świadectwa, składanego przed całym światem. "Taki jest głęboki sens beatyfikacji, która odbędzie się pojutrze, dzięki której Rzym i cały Kościół raz jeszcze otrzymają dar Jana Pawła II, tym razem już jako błogosławionego, jako przyjaciela Boga, jako mieszkańca Domu Ojca w niebie i jako tego, który za nami się wstawia" - tłumaczył metropolita krakowski.
Nawiązując do objęcia przez kard. Nycza jego kościoła tytularnego w Wiecznym Mieście, zauważył, że jest to najnowsze ogniwo w długiej historii pisanej przez Polaków w Kościele Rzymu, naszych związków z Kościołem powszechnym.
Według kard. Dziwisza, kapłaństwo jest bez wątpienia charakterystyczną linią tożsamości biskupa i kardynała Kazimierza. To ono kształtuje jego pogląd na świat oraz na wyzwania stojące przed społeczeństwem i Kościołem. Jest on człowiekiem Kościoła. Metropolita warszawski zna Kościół, jego blaski i cienie, świadectwa jego świętości i wierności, ale również jego słabości i grzech. W tym „sentire cum Ecclesia” wyraża się jego realizm i pasterska mądrość - powiedział dawny osobisty sekretarz papieża-Polaka.
Zaznaczył, że kardynał Nycz odważnie podejmuje wyzwania, jakie przed Kościołem stawia współczesny świat, a które nie są proste. Pełni swoją posługę w duchu zaufania Bogu i człowiekowi. Jego biskupie motto: „Ex hominibus et pro hominibus” jest kluczem do zrozumienia osobowości i stylu pasterza Kościoła warszawskiego. Robi on to, co powinien robić każdy autentyczny apostoł, zgodnie ze słowami św. Piotra, że Jezus Chrystus jest kamieniem węgielnym, na którym możemy zbudować nasze życie osobiste, rodzinne i społeczne - oświadczył metropolita krakowski.
Na zakończenie zapewnił kard. Nycza o modlitwie w tej intencji, aby mógł być dobrym pasterzem i kompetentnym współpracownikiem Ojca Świętego Benedykta XVI w jego posłudze piotrowej i jego trosce o wszystkie Kościoły. „Modlimy się i będziemy się nadal o to modlić, również przez wstawiennictwo błogosławionego Jana Pawła II” – dodał kard. Dziwisz.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.