W poniedziałek nie będzie rozmów związkowców z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) z jej zarządem na temat gwarancji pracowniczych, związanych z planowanym wprowadzaniem firmy na giełdę. Związki odrzuciły zaproszenie zarządu i podtrzymały plan protestów.
Kolejna tura rozmów, prowadzonych w Katowicach w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego (WKDS), ma rozpocząć się 5 maja. Zarząd JSW chciał jednak przystąpić do dwustronnych negocjacji ze związkami na temat spraw pracowniczych już w poniedziałek. Związkowcy nie widzą sensu takich rozmowów.
"Formuła dwustronnych rozmów z zarządem wyczerpała się już dawno. Kolejne składane przez zarząd propozycje są zwykle jeszcze gorsze od poprzednich" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik międzyzwiązkowego komitetu protestacyjno-strajkowego w JSW, Piotr Szereda.
Zapewnił, że związkowcy chcą kontynuować rozmowy w ramach Wojewodzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Wcześniej chcieliby przeanalizować dokumenty, które podczas ubiegłotygodniowych rozmów mieli obiecać im przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa. Chodzi o potwierdzenie, że przygotowany dla załogi pakiet związany z upublicznieniem JSW ma umocowanie prawne.
"Jak dotąd nie otrzymaliśmy tych dokumentów. Mamy wrażenie, że drugiej stronie przestało zależeć na szybkim dojściu do porozumienia" - ocenił Szereda. Związkowcy zastanawiają się, czy tegoroczny termin upublicznienia JSW (firma miałaby wejść na giełdę 30 czerwca) jest jeszcze realny, wobec przeciągających się negocjacji.
Aby wzmóc presję i przyspieszyć osiągnięcie satysfakcjonującego związkowców porozumienia, na środę komitet protestacyjno-strajkowy zapowiedział rozpoczęcie w kopalniach strajku włoskiego, polegającego na rygorystycznym przestrzeganiu przepisów i procedur. Może to sparaliżować pracę kopalń. W kolejnych dniach, oprócz takiej formy protestu, górnicy mają strajkować przez dwie godziny na każdej zmianie. Związki rozważają także ogłoszenie strajku generalnego w JSW.
Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem, prospekt emisyjny JSW 4 maja miał być złożony w Komisji Nadzoru Finansowego. Aby tak się stało, potrzebna jest uchwała walnego zgromadzenia spółki, którego funkcję pełni minister gospodarki Waldemar Pawlak. Po jego piątkowym spotkaniu z ministrem skarbu, resort gospodarki ogłosił, że termin zwołania walnego zgromadzenia nie został na razie ustalony - Pawlak chciałby, aby najpierw nastąpiło porozumienie ze stroną społeczną.
Związkowcy z JSW chcą gwarancji utrzymania wszystkich dotychczasowych uprawnień pracowniczych po upublicznieniu JSW, oczekują także podwyżki płac o 10 proc. Obstają za 10-letnimi gwarancjami zatrudnienia. Chcą również potwierdzenia, że proponowany załodze pakiet (m.in. darmowe akcje JSW dla całej załogi i preferencje w nabyciu dalszych walorów) ma umocowanie prawne i faktycznie będzie zrealizowany.
JSW jest największym w Europie producentem węgla koksowego. Zatrudnia ponad 22 tys. osób w pięciu kopalniach. W ubiegłym roku spółka miała ponad 1 mld zł zysku.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.