Francuskie media opublikowały treść listu, jaki Nicolas Sarkozy wysłał do Benedykta XVI list z okazji beatyfikacji Jana Pawła II.
Francuski prezydent przyłącza się do światowego hołdu dla Wielkiego Papieża, gdyż „naznaczył on Historię przełomu wieków” oraz „ukształtował duchowość wielu poprzez siłę swojej wiary”. W krótkim, ale pełnym polotu, finezji i elegancji liście Sarkozy nazwał Polskiego Papieża „przyjacielem Francji”, „niestrudzonym obrońcą godności człowieka i narodów”.
W gąszczu grzecznościowych formuł znalazło się jednak ważkie zdanie: „Francuzi nigdy nie zapomną historycznych słów, które Jan Paweł II wypowiedział w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do naszego kraju w 1980 roku. Słyszymy je do dzisiaj”.
Chodzi o słynne wołanie "O Francjo, co uczyniłaś ze swoim chrztem?!". Choć Sarkozy nie cytuje papieskiego zdanie, ton listu dowodzi, że ewidentnie wyznaje inną niż reszta Francji definicję „laicité”. Przebija w tu nostalgia za państwowością zakorzenioną w Bogu. Choć image francuskiego prezydenta takiej tezie przeczy: mówi się, że to polityczne zwierzę, tyran względem imigrantów, strażnik Republiki.
Kiedy na Lateranie przyjmował kilka lat temu tytuł honorowego kanonika rzymskiej bazyliki Św. Jana podkreślał, że państwo nie może istnieć wyjałowione z religii, pozbawione Boga. Za to zlinczowała go prasa i politycy. Nie były to więc słowa pod publikę.
Ciekawe też, że papieskie wołanie o nawrócenie Francji po raz drugi wypływa w kontekście beatyfikacji Polaka. Nawiązała do niego uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II siostra Marie Simone Pierre. Mała Siostra mówiła, że łaska uzdrowienia, której dostąpiła dzięki wstawiennictwu Sługi Bożego jest „apelem do sumienia Francji, by swoje oczy skierowała na Chrystusa”. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś tak się stanie.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.