Sytuacja na w krajach arabskich oraz na Bliskim Wschodzie to główne tematy poruszone podczas dzisiejszej audiencji Ojca Świętego dla prezydenta Autonomii Palestyńskiej, Mahmuda Abbasa znanego też jako Abu Mazen. Spotkał się on także z watykańskim sekretarzem stanu, kard. Tarcisio Bertone, któremu towarzyszył sekretarz ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z państwami, abp Dominique Mamberti.
Jak informują agencje papież spotkał się następnie w formie ściśle prywatnej z wiceprezydentem USA, Joe Bidenem. Na temat tego ostatniej audiencji nie wydano żadnego komunikatu.
Centralną kwestią poruszoną w Watykanie przez palestyńskiego przywódcę była skomplikowana sytuacja w Ziemi Świętej. Szczególny nacisk położono na konieczność znalezienia sprawiedliwego i trwałego rozwiązania konfliktu palestyńsko-izraelskiego, które zapewniłoby poszanowanie praw wszystkich, to znaczy zrealizowanie uzasadnionych aspiracji narodu palestyńskiego do posiadani niezależnego państwa.
Następnie podkreślono, że Państwo Izrael i Państwo Palestyńskie muszą żyć w bezpieczeństwie, pokoju ze swymi sąsiadami i w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. W takiej sytuacji, przy wsparciu wspólnoty międzynarodowej oraz w duchu współpracy i otwartości na pojednanie, Ziemia Święta może zaznać pokoju.
Odniesiono się także do sytuacji wspólnot chrześcijańskich na Terytoriach Palestyńskich oraz ogólnie na Bliskim Wschodzie, wspominając o ich niezastąpionym wkładzie w budowę społeczeństwa. Wyrażono też nadzieję, że delegacje Stolicy Apostolskiej oraz Organizacji Wyzwolenia Palestyny będą owocnie wypracowywały Kompleksową Umowę Dwustronną.
Jak informują media rozmowa Mahmuda Abbasa z Benedyktem XVI odbywała się w języku angielskim i trwała 22 minuty, z czego 17 minut zajął dialog w cztery oczy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.