Wstępne badania potwierdziły, że wyhodowane w Dolnej Saksonii, na północnym zachodzie Niemiec, kiełki fasoli mogą być źródłem infekcji wywołanej niebezpieczną bakterią EHEC, która uśmierciła co najmniej 22 osoby i spowodowała zachorowanie ponad 2000 ludzi.
Poinformowały o tym w niedzielę niemieckie władze.
Minister rolnictwa Dolnej Saksonii Gert Lindemann powiedział na konferencji prasowej, że także kiełki innych roślin z gospodarstwa ekologicznego w regionie Uelzen między Hamburgiem a Hanowerem są podejrzane. Dotyczy to łącznie 18 różnych mieszanek kiełków, w skład których wchodzą m.in. kiełki różnych odmian groszku, fasoli i rzodkiewki.
Lindemann przestrzegł ludzi przed spożywaniem kiełków do czasu następnego komunikatu. Powiedział, że ostateczne wyniki testów będą znane w poniedziałek. Dodał, że władze nie wykluczają także innych możliwych źródeł zakażenia i zaapelował do Niemców, by nie jedli pomidorów, ogórków i sałaty.
Minister oświadczył, że farmę zamknięto, a całą jej produkcję wycofano. Dodał, że co najmniej jeden z pracowników gospodarstwa zaraził się bakterią EHEC.
Bakteria EHEC zabiła dotychczas w Europie 22 osoby, w tym 21 w Niemczech.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.