Pecha miał 37-letni mężczyzna, który usiłował okraść jeden z fast foodów w Marsylii, na południu Francji. Jak doniosły w poniedziałek media, w trakcie napadu rewolwer-atrapa rabusia rozpadł się, a on sam wpadł zaraz potem w ręce policji.
Według francuskiej prasy, do wspomnianego zdarzenia doszło w niedzielę po południu w jednej z restauracji fast food sieci Quick.
Złodziej próbował za pomocą swojego rewolweru-zabawki zastraszyć sprzedawczynię, obsługującą przez okienko zmotoryzowanych klientów. Jednak tej ostatniej udało się zatrzasnąć okno. Sprawca próbował więc rozbić szybę, ale połamał swoją fałszywą broń.
Zmusiło to napastnika do ucieczki. Jednak według agencji AFP, zaraz potem zaalarmowana przez obsługę restauracji policja schwytała pechowego rabusia. Jak się okazało, był on już wcześniej notowany w policyjnych kartotekach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.