Demonstranci zaatakowali w środę w Atenach gmach ministerstwa finansów w czasie, gdy w parlamencie trwało głosowanie nad drakońskim programem oszczędnościowym, bez którego Grecja nie może liczyć na dalszą międzynarodową pomoc finansową.
Około 30 osób z kijami i metalowymi prętami wybijało okna w pobliżu wejścia. Policja odparła ich, używając gazu łzawiącego.
Do starć demonstrantów z policją dochodzi w centrum Aten od rana.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.