Reklama

Śmierć na receptę

Coraz mniej prawdy jest w dyskusji o końcu życia.

Reklama

Czy wkrótce dojdzie do tego, że idąc do lekarza zamiast skierowania na wizytę u specjalisty zostanie nam przypisana eutanazja, która wskoczy na listę jednej z wielu usług medycznych refundowanych przez państwo? W Polsce ten horror zdaje się być jeszcze odległy, ale w Wielkiej Brytanii powoli staje się faktem. Dowodzi tego wczorajsza decyzja brytyjskiego parlamentu, który przyjął ustawę „o nieuleczalnie chorych dorosłych”, którzy „mogą otrzymać pomoc w zakończeniu życia” po uzyskaniu opinii dwóch lekarzy i sędziego Sądu Najwyższego. W myśl ustawodawcy „nieuleczalnie chory” to taki, którego choroba postępuje, czy też nie daje szans na wyleczenie.

Przed oczami stanęła mi moja mama przez długie lata cierpiąca na niewydolność nerek, koleżanka, która od dziecka boryka się ze skutkami postępującego zaniku mięśni, Adam walczący z cukrzycą i Karol z dodatkowym chromosomem miłości. Brytyjska ustawa kwalifikuje ich do eutanazji. Przerażające jest to, że 84 proc. Brytyjczyków popiera ten projekt, zarazem jednak siła protestu wobec ustawy osiągnęła niespotykany poziom i rozlała się na ulice. Ideologiczne lobby osiąga swoje urabiając nasze myślenie i sumienia. Przecież w postępowym społeczeństwie nie trzeba godzić się na wyroki Boże, można je zmieniać po swojemu, to jest dopiero nowoczesność. No i jeszcze ten sączący się przekaz o obciążeniu jakim ludzie starzy i chorzy są dla swoich rodzin i systemu ubezpieczeń społecznych. Przecież tak łatwo można temu zaradzić…

Polska może być dumna z rozwoju opieki paliatywnej i sieci hospicjów. Oczywiście nie jest idealnie, ale wiele europejskich krajów w ogóle o tym nie myśli, gdyż taki system pomocy generuje potężne koszty. Niepotrzebne, którym łatwo można uniknąć przyśpieszając eutanazyjną drogę. „Jednak ludzie, którzy znajdują się u kresu życia potrzebują wsparcia ze strony personelu, który jest wierny swemu powołaniu, czyli zapewnia opiekę i ulgę w cierpieniu, nawet jeśli nie prowadzi to do uzdrowienia” – powiedział dziś papież spotykając się z francuskimi politykami. To właśnie ten kraj jako pierwszy na świecie wprowadził „prawo do aborcji” do swojej konstytucji, a obecnie lobbuje na rzecz legalizacji eutanazji.

Kultura śmierci coraz bardziej rozpędza się w Europie. Nie ma co odwracać oczu i mówić, że nas to nie dotyczy. Trzeba merytorycznej i odważnej dyskusji uprzedzającej opartej na prawdzie o człowieku i mądrego szukania najlepszych rozwiązań. Nie do przecenienie jest tu rola Kościoła. Żadne życie nie może zostać odrzucone. A lekarz istnieje po to, aby leczyć, zawsze leczyć. Prawo człowieka do śmierci nie może stać się regulowanym przez państwo obowiązkiem umierania.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
2°C Niedziela
rano
6°C Niedziela
dzień
wiecej »