Administracja Bidena i zespół Trumpa wymieniają się już informacjami na temat wielu kluczowych kwestii polityki zagranicznej.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken oznajmił w środę w Brukseli, że chce dać swojemu następcy, Marco Rubio, "największe wsparcie z możliwych". Administracja Joe Bidena i zespół prezydenta elekta Donalda Trumpa wymieniają się informacjami o najważniejszych kwestiach polityki zagranicznej - podkreślił.
Blinken powiedział w środę, że skupia się na tym, aby Rubio, wybrany przez Trumpa na szefa dyplomacji USA, jak najszybciej "ruszył z miejsca" po objęciu urzędu.
W rozmowie z agencją Reutera w Brukseli, na marginesie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO, Blinken podkreślił, że administracja Bidena i zespół Trumpa wymieniają się już informacjami na temat wielu kluczowych kwestii polityki zagranicznej.
"Chcę mieć pewność, że mój następca, senator Rubio, będzie w stanie twardo stąpać po ziemi" - powiedział Blinken w rozmowie z Reutersem. "Moją intencją (...) jest zapewnienie im możliwie najsilniejszego wsparcia" - dodał.
Senator Rubio ma objąć w styczniu stanowisko sekretarza stanu, czyli szefa dyplomacji USA w administracji Trumpa. Rubio będzie pierwszym Latynosem, który stanie na czele resortu spraw zagranicznych.
Od redakcji Wiara.pl
Można tak zamiast wojować? Można.
"W skali europejskiej straciliśmy niemal zupełnie wytwarzanie antybiotyków".
W połowie listopada koalicja islamskich rebeliantów zajęła dwie prowincje na północy kraju.
Jednym z tematów rozmów szefa rządu w Watykanie była wojna na Ukrainie.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...
"Zrozumieliśmy, że kobiety muszą wnieść inny ton i inne podejście do teologii."