Niewykluczone, że norweska policja obniży liczbę ofiar śmiertelnych piątkowej masakry na wyspie Utoya - podała w poniedziałek policja.
"Z tego, co wiemy, wygląda na to, że obniżymy liczbę osób zabitych (na wyspie)" - powiedział komendant norweskiej policji Oeystein Maeland.
Policja twierdziła dotąd, że 32-letni Anders Behring Breivik, który przez godzinę strzelał do uczestników obozu zorganizowanego na wyspie Utoya przez młodzieżową przybudówkę współrządzącej w Norwegii Partii Pracy, zabił 86 osób, zaś w wybuchu samochodu-pułapki, który zdetonował wcześniej w stołecznej dzielnicy rządowej, śmierć poniosło siedem osób.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.