Przejście przez Mozambik cyklonu Chido spowodowało w tym kraju śmierć co najmniej 120 osób - poinformował w poniedziałek mozambijski Instytut Zarządzania Ryzykiem i Katastrofami, cytowany przez agencję AFP.
Wzrosła także liczba rannych do blisko 900 osób. W niedzielę służby informowały o 540 osobach poszkodowanych.
Przejście cyklonu, który w porywach osiągał 260 km na godzinę, spowodowało znaczne szkody. Mozambijskie władze szacują, że uszkodzonych zostało około 140 tys. domów, 52 ośrodki zdrowia, 89 budynków publicznych i 250 szkół.
Przejście cyklonu doprowadziło do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta u wybrzeży Afryki Wschodniej, która jest jednym z najbiedniejszych francuskich terytoriów zamorskich. Według francuskiego MSW odnotowano 35 ofiar śmiertelnych i ok. 2500 rannych. "Prawdopodobnie ofiar będzie znacznie więcej" - stwierdził w czwartek prezydent Francji Emmanuel Macron podczas swojej wizyty na Majotcie.
W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji. Macron wraz z żoną Brigitte w Pałacu Elizejskim w Paryżu uczcili pamięć ofiar minutą ciszy.
Służba meteorologiczna Meteo France poinformowała, że cyklon Chido był najsilniejszą burzą, która uderzyła w Majottę od ponad 90 lat.(PAP)
mzb/ mal/
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.