Za franka szwajcarskiego w poniedziałek po godz. 18.00 płacono 3,81 zł. To kolejny rekord tego dnia.
Po godz. 18.00 kurs dolara osiągnął nowe poniedziałkowe maksimum, czyli 2,86 zł. Euro kosztowało 4,07 zł, a szwajcarski frank 3,81 zł. Przed południem kosztował on 3,69 zł.
Marcin Kiepas, analityk domu maklerskiego X-Trade Brokers, ocenił, że w poniedziałek złoty traci na wartości do głównych walut z powodu pogorszenia się klimatu inwestycyjnego po obniżeniu ratingu USA przez agencję Standard and Poor's. "Stabilizująco na notowania działają natomiast doniesienia o kupnie przez Europejski Bank Centralny obligacji Włoch i Hiszpanii, co zmniejsza obawy przed rozszerzeniem kryzysu zadłużenia w obu tych krajach" - podkreślił.
Według analityka Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Marka Rogalskiego, przed poniedziałkowym otwarciem uspokoiła nastroje na rynku walut niedzielna telekonferencja ministrów finansów państw G7, zorganizowana po obniżeniu ratingu dla USA z AAA do AA+.
Po telekonferencji poinformowano o zawarciu porozumienia w sprawie ewentualnych wspólnych interwencji na rynku walut, a także zaoferowania większej płynności rynkom finansowym. Przyznano też, że zaufanie do dolara nie zachwiało się - podkreślił Rogalski.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.