O bezpieczeństwo mieszkańców Nigerii zagrożonych przez islamską sektę Boko Haram upomniał się episkopat tego kraju
Katoliccy biskupi skrytykowali rządową politykę bezpieczeństwa, która doprowadziła do coraz częstszych aktów przemocy ze strony terrorystów. Państwo nigeryjskie dysponuje odpowiednimi służbami bezpieczeństwa, ale nie są one używane we właściwy sposób – zauważył przewodniczący episkopatu Nigerii. Zdaniem abp. Felixa Alaby Joba do tej pory służby specjalne nie ujawniły, kto stoi na czele sekty ani jakie są jej cele. W przekonaniu nigeryjskich biskupów bezwład państwa doprowadził do tego, że lokalna grupa ludzi z łukami i strzałami organizuje teraz potężne zamachy bombowe, stając się zagrożeniem dla całej Nigerii. Katoliccy biskupi zauważyli również, że sektę Boko Haram należy traktować bardziej jako polityczne ugrupowanie terrorystyczne, niż religijne.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.