Metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź zapowiedział, że Episkopat zapyta rząd, kim byli biegli, na których opinii oparł się sąd i prokuratura w bulwersujących sprawach o obrazę uczuć religijnych.
Chodzi o decyzję sądu w Gdyni, który uznał, że podarcie Pisma Świętego na scenie i nazwanie go "księgą kłamstw" nie znieważa uczuć religijnych katolików. Natomiast warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znieważenia uczuć religijnych przez publiczne prezentowanie krzyża oklejonego puszkami po piwie. W opinii biegłego religioznawcy publiczne prezentowanie krzyża z puszek po piwie nie jest obrażaniem uczuć religijnych, ale już wniesienie go do kościoła by nim było.
- Kim jest ten biegły? - pyta w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. abp Sławoj Leszek Głodź, metropolita gdański. Zastanawia się też, dlaczego powołując się na opinię biegłego, nie podaje się jego nazwiska.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.