O los trzech tysięcy chrześcijan w erytrejskich więzieniach upomniała się na forum oenzetowskiej Rady Praw Człowieka koalicja organizacji pozarządowych.
Monitorują one prześladowania wyznawców Chrystusa i są zaangażowane w obronę wolności wyznania. Ich przedstawiciele, a wśród nich m.in. Christian Solidarity Worldwide, zażądali, by przeprowadzono szczegółowe śledztwo nad zbrodniami popełnionymi wobec własnego narodu przez reżim rządzący w Erytrei.
W tym afrykańskim kraju, rządzonym przez marksistowskich ideologów wyszkolonych w Chinach, nagminnie dochodzi do łamania praw człowieka i wolności wyznania. W zakładach karnych chrześcijanie są poddawani torturom, pozbawiani żywności i opieki medycznej oraz zmuszani do porzucenia wiary.
Zdaniem obrońców praw człowieka sytuacja w Erytrei jest porównywalna tylko z losem mieszkańców Korei Północnej, gdzie władza w polityce wewnętrznej posługuje się jedynie terrorem. Pilne dochodzenie oenzetowskiej Rady Praw Człowieka, dotyczące przestępstw na mieszkańcach Erytrei, miałaby na celu zwrócenie uwagi międzynarodowej oraz położenie kresu działaniom reżimu czującego dotąd bezkarność
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.