Jeśli prezes Kaczyński uważa, że Episkopat chce zlikwidować Radio Maryja, to oczywiście jest w błędzie - zapewnił w rozmowie z Gazetą Wyborczą bp Tadeusz Pieronek.
Jan Turnau: Co Ksiądz Biskup sądzi o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na temat Radia Maryja? O słowach, że ci, którzy chcą "wyeliminować ojca Rydzyka, chcą w istocie wyeliminować Radio Maryja, bo osoba ojca Rydzyka i Radio Maryja są ze sobą ściśle związane". Biskup Tadeusz Pieronek: Jeśli prezes Kaczyński uważa, że Episkopat chce zlikwidować Radio Maryja, to oczywiście jest w błędzie. Biskupi powtarzają, czego się domagają od dawna: chcą mieć wpływ na program rozgłośni. Był to dawny postulat wobec radia nigdy nie wprowadzany w życie, choć nie odrzucany. Biskupi są odpowiedzialni za Kościół, a Kościół nie jest jednopartyjny, więc i rozgłośnia powołująca się na niego nie może być jednopartyjna. - Ale czy obrady jasnogórskie dokonały rzeczywiście jakiegoś przełomu? - Jeśli biskupi diecezjalni (ordynariusze) po dyskusji i głosowaniu podjęli jakąś decyzję, to jest to ważny krok naprzód. Została dokonana praca przygotowawcza do Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które te uchwały - mam nadzieję - zatwierdzi. - Czy jednak skład Rady Programowej Radia zapewnia zaprzestanie jego działalności partyjnej? - Nie mogę tego powiedzieć, bo nie znam dostatecznie poglądów księży skierowanych przez Episkopat do Rady Programowej. - Na koniec pytanie ogólne: czy Ksiądz Biskup jest teraz w sprawie Radia Maryja optymistą? - Umiarkowanym - tak. Wreszcie coś się dzieje.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.