Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia – mawiał Klasyk. Ważne, żeby wiedzieć, iż krzesło do obserwacji można postawić w wielu różnych miejscach.
Ile mamy Kościołów? Nie, nie chodzi o pytanie z zakresu ekumenizmu, na które odpowiadając trzeba koniecznie uwzględnić „Dominus Iesus”. To pytanie rodzące się z wielości różnych przedstawień Kościoła. Nie tylko w mediach, o czym szeroko w najnowszym Gościu Niedzielnym pisze ks. Tomasz Jaklewicz w artykule Dwa Kościoły. Chodzi też o obraz Kościoła jaki mają jego (jej, jeśli pamięta się że Kościół to Matka) dzieci. A mamy wyobrażenia o nim bardzo różne.
Wakacje to czas, kiedy Kościół wydaje się być wielkim organizatorem odpoczynku. Obozy, kolonie, rekolekcje, pielgrzymki; akcje ewangelizacyjne, „spotkania młodych” i muzyczne festiwale. Jest tego tyle, że trudno ten wielki ruch ogarnąć. Łatwiej zauważyć jakiś gest papieża Franciszka albo co powiedział któryś biskup. Tymczasem to wszystko nie jest jakimś marginesem działania Kościoła. To jego istotna część. Taki (też) jest Kościół. Zasłuchany w słowie Bożym, rozmodlony, rozśpiewany, roztańczony, pełen śmiechu, życzliwości, i dobrych słów; dający możliwość doświadczenia tego, co w życiu tak ważne: spotkania z innymi ludźmi.
Mówimy czasem o Kościele otwartym i Kościele oblężonej twierdzy, Kościele tradycjonalistów i Kościele modernistów, Kościele instytucji i Kościele będącym wspólnotą wspólnot. Istnieje dla nas Kościół sporów albo mrówczej duszpasterskiej pracy. Dla jednych Kościół musi się reformować, dla innych nawracać. Są tacy, dla których Kościół to głównie Watykan, inni widzą raczej swoją parafię. Jedni czują się odpowiedzialni za jego kształt, ale nie brak i takich, którzy wolą rolę biernych obserwatorów albo i zażartych krytyków. Każde z tych ujęć i każda z postaw wobec Kościoła są mniej czy bardziej uprawnione. Cała sztuka polega na tym, by nie zapominać, że Kościół to rzeczywistość niezmiernie bogata. Gdy zawęża się spojrzenie nań do jednego punktu widzenia, powstaje nie jego obraz, a karykatura.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W badaniach laboratoryjnych zneutralizowało 98,5 proc. z ponad 300 wariantów HIV.
Przewodniczący jury Garrick Ohlsson zaznaczył, że decyzja była trudna.
Przewodniczący jury Garrick Ohlsson zaznaczył, że decyzja była trudna.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.