- Trzy osoby, dwie młode kobiety i dziecko, u których w ubiegłym tygodniu stwierdzono grypę wywołaną wirusem A/H1N1, we wtorek opuściły Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białymstoku - poinformował PAP prof. Robert Flisiak, szef kliniki chorób zakaźnych tej placówki.
Dodał, że leczenie przebiegło bez komplikacji. "Byli to najlżej chorzy pacjenci, którzy w ostatnich miesiącach byli hospitalizowani. Normalnie tego typu pacjentów odsyłamy z izby przyjęć" - dodał prof. Flisiak.
Zgodnie z procedurami testy na obecność wirusa były przeprowadzane również u trzech osób, które miały kontakt z chorymi. Dały one wynik negatywny.
Wirus A/H1N1 to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów grypy. Objawy świńskiej grypy są podobne do tych towarzyszących grypie sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Do tej pory w Polsce zdiagnozowano 25 przypadków tej grypy.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która w czerwcu ogłosiła pandemię, ostrzega przed dalszym rozprzestrzenianiem się wirusa na świecie. Jak informuje WHO, grypa zaatakowała ludzi już w ponad 100 krajach i jakkolwiek zasadniczo przebieg choroby nie jest ciężki, zapada na nią coraz więcej ludzi. Rośnie też liczba zgonów, głównie wśród ciężarnych kobiet oraz osób, cierpiących na inne dolegliwości.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.