U 13 osób hospitalizowanych w szpitalu wojewódzkim w Bielsku-Białej badania potwierdziły obecność wirusa grypy A/H1N1. Jedna z tych osób zmarła. Druga zmarła osoba była hospitalizowana w Nowym Sączu. Dwie osoby chorują na tzw. świńską grypę w Suchej Beskidzkiej - poinformowały w czwartek szpitale.
Rzecznik bielskiego szpitala Jolanta Trojanowska powiedziała w rozmowie z PAP, że pozostali chorzy na grypę typu A/H1N1 są w różnym stanie. Przypadki zachorowań dotyczą także personelu placówki. Dyrektor szpitala rejonowego w Suchej Beskidzkiej Janusz Baczewski poinformował z kolei, że stan obu pacjentów z wirusem "świńskiej grypy" jest ciężki, ale stabilny. Przebywają na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.
W obu szpitalach w związku ze zwiększającą się zapadalnością na grypę, wprowadzone zostały w czwartek obostrzenia jeśli chodzi o odwiedziny chorych: w Bielsku-Białej zostały do odwołania wstrzymane, a w Suchej Beskidzkiej ograniczone. Dyrektor Baczewski zalecił, aby do placówki nie wprowadzano dzieci do lat 12 i osób w podeszłym wieku, gości, którzy nie zostali zaszczepieni przeciw grypie, a także osób z objawami świeżej infekcji wirusowej.
Co roku z powodu grypy umiera w Polsce kilkaset osób, u około 6 proc. chorych może mieć ona ciężki przebieg. Wirus A/H1N1 w 2010 roku wywołał pandemię tzw. świńskiej grypy.
Według naukowców wirus A/H1N1 nie jest niebezpieczniejszy od zwykłej grypy sezonowej. Chronią przed nim szczepionki przeciwko grypie sezonowej.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.