Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
- Wierzymy, że życie ludzkie zmienia się, ale się nie kończy - mówił abp Wiktor Skworc w Pawłowie. Arcybiskup senior przewodniczył Mszy św. pogrzebowej górnika Grzegorza Mikosza.
Nie ma kontaktu z drugim z poszkodowanych.
Po północy ratownikom udało się dotrzeć do pierwszego z zasypanych. Jest już w szpitalu.
26 górników trzeba było wycofać z kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej po tym, jak wykryto w niej pożar endogeniczny - podał nadzór górniczy i służby kryzysowe wojewody śląskiego.
Przed godziną 15 w niedzielę strażacy zakończyli akcję ratowniczo-gaśniczą na powierzchni kopalni "Bielszowice". Po pożarze pomostu, którym transportowano z szybu wydobywczego całą produkcję kopalni, praca zakładu zostanie przeorganizowana.
36-letni sztygar zmianowy zginął w piątek wieczorem w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej. Górnik został uderzony w głowę bryłą węgla, która oderwała się od ściany wydobywczej - podała Kompania Węglowa, do której należy kopalnia.
Poniedziałkowy wstrząs w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej, gdzie rannych zostało sześciu górników, zniszczył ok. 70 m chodnika tysiąc metrów pod ziemią. O tym, czy i kiedy możliwe będzie jego przywrócenie do poprzedniego stanu, zdecydują wkrótce eksperci.
W środę rano eksperci i przedstawiciele nadzoru górniczego mają dokonać oględzin w rejonie kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej, gdzie w poniedziałek doszło do silnego wstrząsu. Po wypadku do szpitali trafiło sześć osób. Stan dwóch z nich jest poważny, ale stabilny.
Uraz głowy, złamania rąk i nóg oraz ogólne potłuczenia - to obrażania pięciu górników, rannych w wyniku poniedziałkowego tąpnięcia w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej - wynika z informacji Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia.
Górnik, najciężej poszkodowany w wyniku poniedziałkowego wstrząsu w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej, oddycha, ale jest nieprzytomny. Czterej inni są w lepszym stanie - wynika z informacji Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach.