Podejrzana biała furgonetka bez tablic rejestracyjnych i z przyciemnionymi szybami wywołała w środę alarm bombowy na nowojorskim Times Square. Na szczęście był to alarm fałszywy.
Wirus nowej grypy H1N1, potwierdzony po raz pierwszy w marcu w Meksyku, zabił dotychczas ponad 12 220 osób - wynika z najnowszego bilansu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), opublikowanego w środę. W ciągu ostatniego tygodnia na świecie zmarły na chorobę wywołaną tym wirusem 704 osoby.
Litewscy katolicy przekazali wspólnocie prawosławnej budynek kościoła, który wcześniej był cerkwią. Uroczystość odbyła się w Wilnie w budynku prawosławnej kurii. Chodzi o kościół św. Jozafata Kuncewicza w Podbrodziu.
Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zapowiedział w środę zaostrzenie - jak to nazwał - "regulacji" w internecie, podkreślając jednocześnie, że dostęp do sieci na Białorusi nie zostanie ograniczony.
Fińska pielęgniarka została oskarżona w środę o zamordowanie piątki leciwych pacjentów poprzez przedawkowanie leków i o próbę uśmiercenia szóstki innych.
Były arcybiskup Santa Fe, na północnym wschodzie Argentyny, 73-letni Edgardo Storni, został skazany na 8 lat więzienia za molestowanie seksualne seminarzysty w okresie, gdy pełnił funkcję kościelną - poinformowały w środę źródła sądowe.
Siły bezpieczeństwa Jemenu starły się w prowincji Al-Hudajda, na zachodzie kraju, z bojownikami Al-Kaidy, raniąc kilku z nich - podała w środę agencja Reutera, powołując się na przedstawiciela władz. Według tego samego źródła w walkach schwytano jednego bojownika.
W Bombaju grupa pracowników rozpoczęła kampanię przeciw krawatom. Przekonują, że bez nich ludzie czują się chłodniej i mniej korzystają z klimatyzacji, co pomaga oszczędzać energię i chronić środowisko. O inicjatywie pisze w środę portal BBC News.
Rosja powinna odnotować w 2009 roku wzrost ludności po raz pierwszy od 1995 roku; zwiększy się także, do 69 lat, przeciętna długość życia - oznajmił w środę premier Władimir Putin.
W wyniku dużego pożaru buszu w zachodniej Australii spłonęło prawie 40 domów - poinformowały w środę władze. Australijscy strażacy już od trzech miesięcy zmagają się z pożarami w różnych częściach kraju.