Około 250 morsów - osób kąpiących się zimą, zainaugurowało w niedzielę sezon zimowy kąpielą w jeziorze Szeląg w Starych Jabłonkach koło Ostródy.
Uczestnicy wspólnej kąpieli przekonywali, że mimo silnego wiatru jest im ciepło i namawiali stojących na brzegu widzów, by także się zanurzyli.
Po wspólnej rozgrzewce na plaży w Starych Jabłonkach morsy weszły do wody. Woda jeziora miała w niedzielę temperaturę około 3 stopni i nie odstraszała ona kąpiących. Większym przeciwnikiem był porywisty wiatr, który potęgował uczucie chłodu.
Kąpiący przebywali w wodzie około 5 minut, jednak najwytrwalsi wchodzili do niej nawet kilkukrotnie. Z wody krzyczeli do widzów "jest nam ciepło" i "chodźcie z nami".
Jak poinformowali organizatorzy, "morsy" i "foczki" przyjechały na otwarcie sezonu zimowego do Starych Jabłonek przede wszystkim z Polski północno-wschodniej, ale dotarli także mieszkańcy Grudziądza, Kwidzyna czy Wrocławia. Najstarszy z kąpiących miał 75 lat i pochodzi z Morąga, najmłodszą wielbicielką kąpieli w lodowatej wodzie była 5-letnia Ania z Ostródy.
Organizatorzy zapewnili morsom po kąpieli kiełbaski, bigos i ciepłe napoje.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.