Trzęsienie ziemi o sile 6,8 w skali Richtera w centralnej części Filipin spowodowało w poniedziałek osunięcia ziemi, które pogrzebały dziesiątki domów. Co najmniej 14 osób, w tym kilkoro dzieci, poniosło śmierć, a kilkadziesiąt jest zaginionych.
Ognisko trzęsienia (hipocentrum) znajdowało się na głębokości 46 kilometrów, a epicentrum na morzu, pomiędzy gęsto zaludnionymi wyspami Cebu i Negros - poinformowały służby geologiczne. Do wstrząsów doszło krótko przed południem czasu lokalnego.
Z doniesień władz wynika, że ofiary śmiertelne odnotowano w prowincji Negros Oriental, w południowo-wschodniej części wyspy Negros. Tam też doszło do największych zniszczeń.
Wstrząsy wywołały osunięcie ziemi w górskiej wiosce, w okolicy 180-tysięcznego miasta Guihulngan. Zniszczonych zostało około 30 budynków, a co najmniej 40 mieszkańców uznano za zaginionych - poinformował burmistrz Ernesto Reyes. Według niego potwierdzono tam śmierć co najmniej 10 osób, w tym uczniów szkoły pomaturalnej i szkoły podstawowej; ok. 100 osób jest rannych.
Kolejne osuwisko powstało w okolicy miasta La Libertad w tej samej prowincji; pewna liczba ludzi jest tam uwięziona pod gruzami - przekazała policja. Obrona cywilna poinformowała także o dziecku, które zginęło w mieście Tayasan, przygniecione betonowym ogrodzeniem.
Kolejne dziecko zmarło po zawaleniu ściany kaplicy w czasie pogrzebu w mieście Jimalalud.
Filipińscy sejsmolodzy na krótko wydali ostrzeżenie przed tsunami na centralnych wyspach archipelagu. Z plaży w La Libertad morze porwało kilka bambusowych domków, ale nie ma doniesień o poszkodowanych.
Po trzęsieniu nastąpiło około 40 wstrząsów wtórnych. Zawieszono pracę rządowych instytucji i zajęcia w szkołach. Są przerwy w dostawie elektryczności, zakłócona jest także łączność telefoniczna. W prowincji Negros Oriental uszkodzonych zostało w sumie dziewięć mostów, ale cztery z nich już wcześniej były wyłączone z użytku. Najgorsze szkody są w północnej, górskiej części prowincji.
Filipiny leżą w tzw. pierścieniu ognia, strefie częstych trzęsień ziemi i aktywności wulkanicznej na Pacyfiku. W 1990 roku na filipińskiej wyspie Luzon w wyniku trzęsienia ziemi o sile 7,7 zginęło prawie 2 tys. ludzi.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.