Co najmniej 44 osoby zginęły, a ok. 100 zostało rannych we wtorek w zamachach w Diwanii i Karbali, miastach położonych w środkowym Iraku, gdzie mieszkają głównie szyici - poinformowały irackie władze. Rosną obawy przed odradzaniem się konfliktu wyznaniowego.
Najkrwawszy był atak w Diwanii, gdzie zginęło 40 osób, a 75 odniosło obrażenia. Według źródeł policyjnych i szpitalnych w mieście wybuchła bomba umieszczona w samochodzie zaparkowanym niedaleko szyickiego meczetu. Zbierają się tam pielgrzymi przed podróżą do świętego miasta szyitów, Karbali, gdzie w tym tygodniu odbywają się uroczystości upamiętniające narodziny ostatniego, dwunastego imama Muhammada al-Mahdiego.
Władze ogłosiły w Diwanii godzinę policyjną, a siły bezpieczeństwa zablokowały drogi wyjazdowe z miasta.
Inny atak miał miejsce w Karbali, 130 km na północny zachód od Diwanii. Eksplodowały dwa ładunki umieszczone w samochodach stojących przy targu warzywnym na obrzeżach miasta, zabijając cztery osoby i raniąc 29. Zamachy udało się przeprowadzić mimo zaostrzonych od kilku dni warunków bezpieczeństwa.
Zdaniem źródeł policyjnych i szpitalnych, ataki w Diwanii i Karbali były wymierzone w szyickich pielgrzymów.
W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do zamachów na terenie Iraku, co budzi obawy przed powrotem i nasileniem się napięć między zamieszkującymi kraj szyitami i sunnitami - zauważa Reuters.
Ostatnie wydarzenia stawiają pod pręgierzem sunnickiego premiera Nuriego al-Malikiego; jego dymisji domagają się publicznie liczne partie kurdyjskie i sunnickie, a także część ugrupowań szyickich - pisze dpa. Maliki zapowiedział niedawno, że kraj czekają przyspieszone wybory, jeśli nie zostaną zażegnane rozłamy w rządzącej koalicji.
"Obecnie przechodzimy przez zmianę technologiczną, która całkowicie odmieni kulturę."
"Obecnie przechodzimy przez zmianę technologiczną, która całkowicie odmieni kulturę."
"Nie wystarczy wyznawać wiarę, trzeba angażować się na rzecz dobra."
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Działacze partii komunistycznej uznali, że inicjatywa ma tło polityczne.