Grupa uzbrojonych mężczyzn otworzyła w niedzielę ogień do wiernych, którzy wychodzili właśnie z meczetu w północnej Nigerii. W ataku tym zginęło co najmniej 20 osób - poinformowały lokalne władze.
Atak miał miejsce we wsi Dogo Dawa w stanie Kaduna. Przedstawiciel władz powiedział, że przypuszcza, iż ataku mógł dokonać lokalny gang przestępczy.
Do ataku na razie nikt się nie przyznał, ale - jak zauważa agencja Reutera - większość północnych stanów Nigerii opanowanych jest przez radykalnych islamistów z organizacji Boko Haram (w języku plemienia Hausa znaczy to: "Zachodnie wykształcenie to profanacja").
Boko Haram zwykle atakuje nigeryjskie siły bezpieczeństwa, przedstawicieli władz, czy chrześcijan, lecz w przeszłości przypuszczała ataki na muzułmańskich duchownych i meczety, zwłaszcza te które nie podzielały radykalnej linii Boko Haram.
Stan Kaduna położony jest w niestabilnym obszarze, gdzie spotyka się muzułmańska północ z zamieszkaną w dużej mierze przez chrześcijan południem Nigerii.
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.