Kolumbijscy biskupi opowiedzieli się za prowadzeniem dialogu ze wszystkimi grupami paramilitarnymi w tym kraju.
"Nie można nikogo odsuwać na bok, gdyż w takiej sytuacji osiągniemy tylko namiastkę pokoju" - stwierdził kard. Pedro Rubiano Saenz. Przewodniczący Kolumbijskiego Episkopatu spotkał się przedstawicielami rządu oraz sił zbrojnych. "Pokój buduje się wspólnie ze wszystkimi Kolumbijczykami" - stwierdził kardynał, apelując do władz o podjęcie konkretnych kroków na drodze pojednania i dialogu pokojowego. W Kolumbii od 40 lat trwa wojna domowa. Każdego roku co najmniej 3 tysiące osób ginie w walkach pomiędzy wojskiem, prawicowymi ugrupowaniami paramilitarnymi oraz lewicowymi partyzantami z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii i Armii Wyzwolenia Narodowego. Od początku konfliktu Kościół angażuje się w pokojowe inicjatywy w Kolumbii oraz w mediację pomiędzy walczącymi ze sobą ugrupowaniami.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.