Uczniowie Szkoły Sztuk Pięknych w Zabrzu Kończycach wyrzeźbili bożonarodzeniową szopkę, którą można oglądać w holu ratusza w Essen - informuje Gazeta Wyborcza.
To wizja Bożego Narodzenia autorstwa uczniów Szkoły Sztuk Pięknych w Zabrzu Kończycach. Rzeźba stoi w holu ratusza w Essen, w niemieckim Zagłębiu Ruhry. Pracowało nad nią przez dwa tygodnie kilkanaście osób. Drewniane szkielety obłożyli papierem tak dokładnie, aż kształtami i rozmiarami upodobniły się do żywych ludzi. - Mieliśmy bardzo mało czasu na sporządzenie całości, to prawie cud, że się udało - opowiada Małgorzata Mańka-Szulik, dyrektorka kończyckiej szkoły. Teraz konstrukcję codziennie mija tysiące osób i wiele z zaciekawieniem przystaje. Nie wszyscy od razu kojarzą ją ze świętami. Dopiero widok anioła i sceny wymalowanej na papierowym ekranie telewizora przypomina im Boże Narodzenie. Inicjator sprowadzenia polskiej szopki, Hans Georg Kleine-Limburg, wpadł na pomysł, żeby ustawić rzeźby na tle olbrzymiej bryły węgla. Ta bryła przypomina o górniczym rodowodzie Essen i Zabrza - dwóch miast, które od lat są ze sobą powiązane. Najpierw, na początku XX wieku, wielu mieszkańców Ruhry w poszukiwaniu pracy wędrowało na Śląsk, m.in. do Zabrza, a w ostatnich dziesięcioleciach część z nich jechała w drugą stronę. Z tego powodu podpisany przez władze obydwu miast układ o partnerstwie nie jest, jak to się w niektórych wypadkach zdarza, fikcją.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.