Hiszpańska policja aresztowała w piątek pięciu członków bandy handlarzy żywym towarem, którzy sprowadzali do Hiszpanii kobiety z Nigerii i posługiwali się animistycznymi rytuałami vodoo, aby je szantażować i zmuszać do prostytucji.
Przestępcy wybierali do swego procederu kobiety w ciąży lub kobiety z dziećmi i przemycali je do Hiszpanii via Maroko. Jako samotne matki z dziećmi miały ułatwienia w uzyskiwaniu hiszpańskich wiz pobytowych.
Dzieci służyły bandzie handlarzy żywym towarem jako zakładnicy: przestępcy odbierali je kobietom i trzymali w ukryciu, aby zagwarantować sobie, że Nigeryjki będą im bez protestów przekazywać swój "utarg", aby spłacić im "dług" za przewiezienie do Europy i znalezienie "pracy".
Każda musiała odpracować zadłużenie wobec "organizacji" w wysokości 40 do 60 tysięcy euro.
Aby zachować pełną kontrolę psychiczną nad swymi ofiarami, przestępcy posługiwali się rytuałami vodoo, tak iż eksploatowane kobiety były przekonane, że każde nieposłuszeństwo wobec "organizacji" sprowadzi nieszczęście na ich dzieci i na nie same.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.