Prokuratura Rejonowa w Siemiatyczach (Podlaskie) zawiesiła śledztwo w sprawie włamania do cerkwi na Św. Górze Grabarce i kradzieży wot przynoszonych przez wiernych. Śledczy ustalają, kiedy i za co zatrzymany mężczyzna był karany w Belgii.
Jak poinformował w czwartek PAP szef siemiatyckiej prokuratury Mirosław Żoch, jest to potrzebne m.in. po to, by ustalić, czy włamanie na Grabarce było przestępstwem popełnionym w warunkach recydywy, co miałoby wpływ na wymiar kary.
W polskim rejestrze karnym jest bowiem zapis o tym, że mężczyzna był karany w Belgii. "Przestępstwa w różnych krajach są bardzo różnie opisywane. Dlatego potrzebujemy treści wyroku" - dodał prokurator Żoch. Z tego powodu prokuratura wystąpiła formalnie o belgijską pomoc prawną. Prokurator wyraził nadzieję, że odpowiedź uda się uzyskać w ciągu pół roku.
Do włamania do cerkwi Przemienienia Pańskiego na Św. Górze Grabarce, w najważniejszym prawosławnym sanktuarium w Polsce, doszło w nocy z 8 ma 9 stycznia. Złodziej dostał się po drabinie na dzwonnicę głównej cerkwi, tam wyłamane zostały drzwi do wnętrza i tą drogą wszedł do środka. Do wejścia na dzwonnicę wykorzystał drabinę, która była używana przy remoncie drugiej cerkwi w sanktuarium na Grabarce.
Kradzież zauważyły i zgłosiły policji siostry zakonne z klasztoru na Grabarce.
Skradzione wota były umieszczone przed kopią Iwierskiej Ikony Matki Boskiej. Ikona ta to dar od mnichów z greckiej Góry Athos z okazji jubileuszu dwóch tysięcy lat chrześcijaństwa.
W połowie stycznia policja z Siemiatycz (Podlaskie) zatrzymała 27-letniego mężczyznę podejrzanego o włamanie i kradzież. Do aresztu nie trafił, bo przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia. Wota odzyskano.
Grabarka, z cerkwią Przemienienia Pańskiego i żeńskim klasztorem, ma dla wiernych Cerkwi takie znaczenie, jak Częstochowa dla katolików. Często nazywana jest też "wzgórzem krzyży", z racji krzyży wotywnych, przynoszonych i ustawianych na wzgórzu przez wiernych.
Tekst przygotowany został na tradycyjną środową audiencję generalną.
Na początku Wielkiego Postu sprawuje się obrzęd „wybrania”, czyli „wpisania imienia”.
Od teraz można wędrować po słynnej papieskiej świątyni korzystając z laptopa lub konsoli.