Minister zdrowia ogłosił konkurs ofert dla klinik, które będą wykonywały refundowane procedury in vitro w ramach rządowego programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Trzyletni program ma ruszyć od lipca, skorzystać z niego ma 15 tys. par.
"Ogłoszenie konkursu to milowy krok w leczeniu niepłodności w Polsce" - powiedział PAP minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Dodał, że to wreszcie spełnienie marzeń dla tych par, które cierpią z powodu tego, że nie mogą mieć dzieci.
"Wreszcie w naszym kraju in vitro przestaje być tylko papierową dyskusją (...) Przyznam, że czekałem na ten moment przez wiele lat; najpierw jako lekarz, później polityk i wreszcie szef ochrony zdrowia" - podkreślił Arłukowicz. "Cieszę się, że ten moment wreszcie nadszedł" - dodał.
W ogłoszeniu o konkursie MZ przypomniało, że celem głównym programu jest zapewnienie równego dostępu do możliwości korzystania z procedury zapłodnienia pozaustrojowego parom, u których stwierdzono niepłodność kobiety lub mężczyzny i wyczerpały się inne możliwości jej leczenia albo nie istnieją inne metody jej leczenia. MZ podkreśliło, że celem programu jest zapewnienie najwyższego standardu leczenia niepłodności.
W konkursie zostaną wyłonione kliniki, które będą "realizatorem programu od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2014 r. w zakresie obejmującym zapewnienie kompleksowego dostępu do świadczeń medycznie wspomaganego rozrodu, w tym wszystkich procedur związanych z przygotowaniem do pobrania gamet męskich i żeńskich, ich preparatyką, tworzeniem i hodowlą zarodków, przechowywaniem i zapewnieniem bezpieczeństwa zarodków, jak również przechowywaniem do czasu wykorzystania oraz transferem utworzonych zarodków do macicy, zgodnie z zasadami opisanymi w programie".
Oferty można składać do 15 maja do godz. 12 w siedzibie ministerstwa zdrowia.
Z rządowego programu refundacji in vitro ma skorzystać w ciągu trzech lat ok. 15 tys. par. By wziąć udział w programie, nie trzeba być małżeństwem, nie określono bowiem statusu prawnego "pary", która może wziąć w nim udział. Z programu będą mogły skorzystać pary, u których stwierdzono bezwzględną przyczynę niepłodności lub udokumentowano nieskuteczne leczenie niepłodności w ciągu ostatniego roku przed zgłoszeniem się do programu.
Do programu kwalifikowane będą kobiety do 40. roku życia. Wykluczone będą kobiety, które miały problemy z donoszeniem wcześniejszych ciąż. Nie przewidziano także dawstwa komórek jajowych lub plemników od innych osób.
Finansowane będą maksymalnie trzy próby zapłodnienia in vitro dla jednej pary. Program dopuszcza jednorazowe zapłodnienie maksymalnie sześciu komórek jajowych oraz przeniesienie do macicy jednego zarodka.
Według programu "zarodki o prawidłowym rozwoju, które nie zostały przeniesione do macicy, przechowuje się do czasu ich wykorzystania", a "kolejny cykl pobrania i zapłodnienia komórki jajowej nie może być wykonany bez wykorzystania wszystkich wcześniej uzyskanych i przechowywanych zarodków".
Jeden cykl zapłodnienia in vitro został wyceniony przez resort zdrowia na maksymalnie 7,5 tys. zł. Koszty programu, który ma być realizowany od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2016 r., to w sumie blisko 250 mln zł (w 2013 r.- 33 mln zł, 2014 r. - 82,6 mln zł, 2015 r. i do 31 czerwca 2016 r. - 131,4 mln zł). Według przewidywań resortu zdrowia w pierwszym roku leczenie rozpocznie 2 tys. par, w drugim - ok. 5,5 tys., a w trzecim - 7,5 tys. par.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.