Do 540 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych katastrofy w fabryce odzieży w Bangladeszu, która zawaliła się w ubiegłą środę - podało w sobotę wojsko po wydobyciu w nocy kolejnych ciał. W czwartek wieczorem liczbę ofiar szacowano na 511.
Na trzy tysiące osób, które znajdowały się w ośmiopiętrowym budynku na przedmieściach stolicy kraju, Dhaki, uratowało się 2437 ludzi. Blisko tysiąc z nich odniosło ciężkie obrażenia.
Większość ofiar to kobiety, które były zatrudnione w szwalniach mieszczących się w kompleksie Rana Plaza. Znajdowały się w nim cztery zakłady odzieżowe, bank i wiele sklepów.
Według prowadzących śledztwo przyczyną zawalenia się budynku były wibracje wielkich generatorów. Właściciela fabryki i sklepów aresztowano.
Budynki w gęsto zaludnionej stolicy Bangladeszu powstają często bez pozwolenia; wiele z nich nie spełnia norm budowlanych.
Bangladesz, w którym działa około 4,5 tys. zakładów odzieżowych, jest największym po Chinach eksporterem ubrań.
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.